Mikołaj słucha metalu?

Typowy post chwalipięty, ale jak tu się nie pochwalić taką ilością dobroci? W tym roku byłam bardzo grzeczna bo prezent był wyjątkowo udany. Skąd pytanie w tytule? Same zobaczcie co mi mój Mikołaj przyniósł :)


Prawie-czarna szminka i prawie-czarny lakier? Iście świąteczny prezent - taki radosny! Devil's advocate już jest na moich paznokciach i chyba się polubiliśmy!

Dostałam też moje wymarzone cienie z Inglota. Kolory są cudowne, szczególnie 402.
Fiolet to 375 a szaraczek to 358 (który wcale nie jest taki oczywisty)
Nie obeszło się bez Milki :)


Jestem oczarowana Mikołaju :) Dużo z waszych postów o prezentach już czytałam, ale jeśli ktoś takiego nie dodał to chętnie się dowiem czy wasze prezenty były równie udane :)

20 komentarzy:

  1. O mamo, jaka szminka! Rewelacja, chociaż ja bym się na nią nie odważyła. Chyba. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Actually, Mikołaj słucha rocka, ale też pasuje :D Jest, poza tym, niezwykle ukontentowany i rad, że prezent się podoba i mówi, że jeśli dalej będziesz grzeczna, to i za rok ładnie się postara :)

    PS: szminka wygląda świetnie na tym ujęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kinder Niespodzianka :D mam cień 358 i strasznie go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla blondynki o niebieskich oczach wydaje się być ideałem :)

      Usuń
  4. super :D ciekawa jestem jak ta szminka będzie wyglądać :)
    a wiesz, że w tym tygodniu miałam czarny lakier po raz pierwszy na paznokciach ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też niedawno się przekonałam :) Uwielbiam ten czarny błysk :)
      Ten lakier TEORETYCZNIE ma mieć fioletowe tony, ale trzeba się bardzo mocno przyglądnąć :)

      Usuń
  5. Szminka jest genialna *___*

    OdpowiedzUsuń
  6. Hm, jakiś czarny Essie od dawna chodzi mi po głowie - czerń z tym ich charakterystycznym superlśniącym wykończeniem musi wyglądać naprawdę świetnie. A czarna szminka hoho, ekstrawagancka. Z takich dziwnych kolorów to kiedyś, jeszcze w podstawówce miałam niebieską szminkę Bourjois, ale z moimi cieniami pod oczami wyglądałam jak topielica :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuję to uchwycić na zdjęciu, bo lakier nie jest całkiem czarny :)
      Szminka - czarna, niebieska, fioletowa - kompletnie niepraktyczne, ale jakie ładne? Mnie jeszcze korci miętowy błyszczyk :)

      Usuń
  7. poza czarną szminką wszystko mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam czerń na paznokciach, pomimo, że ostatnio dość rzadko po nią sięgałam. A cień z Inglota 358 mam i okazał się przydatny w wielu makijażach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy mojej bladej twarzy sprawdza się nawet w załamaniu :)

      Usuń
  9. Ale cudne prezenty od Mikołaja, mam nadzieję, że szminkę pokażesz na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. pokazuj szminkę na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super prezenty! :)

    Zapraszam do mnie na mały konkurs http://zfilizankakawy.blogspot.com/2013/12/konkurs-odzywka-eveline-8w1.html :)

    OdpowiedzUsuń
  12. faktycznie, Twój mikołaj raczej dosiada konie mechaniczne niż renifery :D ale prezent bardzo ciekawy, jestem pod wrażeniem tej szminki! :D
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne prezenty! I cienie <3

    OdpowiedzUsuń