Prawie-czarna szminka i prawie-czarny lakier? Iście świąteczny prezent - taki radosny! Devil's advocate już jest na moich paznokciach i chyba się polubiliśmy!
Dostałam też moje wymarzone cienie z Inglota. Kolory są cudowne, szczególnie 402.
Fiolet to 375 a szaraczek to 358 (który wcale nie jest taki oczywisty)
Nie obeszło się bez Milki :)
Jestem oczarowana Mikołaju :) Dużo z waszych postów o prezentach już czytałam, ale jeśli ktoś takiego nie dodał to chętnie się dowiem czy wasze prezenty były równie udane :)
O mamo, jaka szminka! Rewelacja, chociaż ja bym się na nią nie odważyła. Chyba. :D
OdpowiedzUsuńPlanuję ją do akcji: ombre :)
UsuńActually, Mikołaj słucha rocka, ale też pasuje :D Jest, poza tym, niezwykle ukontentowany i rad, że prezent się podoba i mówi, że jeśli dalej będziesz grzeczna, to i za rok ładnie się postara :)
OdpowiedzUsuńPS: szminka wygląda świetnie na tym ujęciu :)
Warto będzie czekać rok :D
UsuńKinder Niespodzianka :D mam cień 358 i strasznie go lubię :)
OdpowiedzUsuńDla blondynki o niebieskich oczach wydaje się być ideałem :)
Usuńsuper :D ciekawa jestem jak ta szminka będzie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńa wiesz, że w tym tygodniu miałam czarny lakier po raz pierwszy na paznokciach ?
Też niedawno się przekonałam :) Uwielbiam ten czarny błysk :)
UsuńTen lakier TEORETYCZNIE ma mieć fioletowe tony, ale trzeba się bardzo mocno przyglądnąć :)
Szminka - wow
OdpowiedzUsuńSzminka jest genialna *___*
OdpowiedzUsuńHm, jakiś czarny Essie od dawna chodzi mi po głowie - czerń z tym ich charakterystycznym superlśniącym wykończeniem musi wyglądać naprawdę świetnie. A czarna szminka hoho, ekstrawagancka. Z takich dziwnych kolorów to kiedyś, jeszcze w podstawówce miałam niebieską szminkę Bourjois, ale z moimi cieniami pod oczami wyglądałam jak topielica :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję to uchwycić na zdjęciu, bo lakier nie jest całkiem czarny :)
UsuńSzminka - czarna, niebieska, fioletowa - kompletnie niepraktyczne, ale jakie ładne? Mnie jeszcze korci miętowy błyszczyk :)
poza czarną szminką wszystko mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czerń na paznokciach, pomimo, że ostatnio dość rzadko po nią sięgałam. A cień z Inglota 358 mam i okazał się przydatny w wielu makijażach:)
OdpowiedzUsuńPrzy mojej bladej twarzy sprawdza się nawet w załamaniu :)
UsuńAle cudne prezenty od Mikołaja, mam nadzieję, że szminkę pokażesz na ustach :)
OdpowiedzUsuńpokazuj szminkę na ustach :)
OdpowiedzUsuńSuper prezenty! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na mały konkurs http://zfilizankakawy.blogspot.com/2013/12/konkurs-odzywka-eveline-8w1.html :)
faktycznie, Twój mikołaj raczej dosiada konie mechaniczne niż renifery :D ale prezent bardzo ciekawy, jestem pod wrażeniem tej szminki! :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Świetne prezenty! I cienie <3
OdpowiedzUsuń