Ktoś tęsknił za poniedziałkowymi inspiracjami? Jeśli tak - bardzo mi miło, jeśli nie - koniecznie dajcie znać. Wymienimy to na coś innego :)
Enjoy!
Dziś dwa blogi. Oba na mojej stałej liście czytelniczej. Pierwszy obserwuję od dość dawna, a drugi pojawił się w moich ulubionych stosunkowo niedawno :)
Pozytywnie zakręcona autorka prowadzi nas na swoim blogu przez kosmetyki, poradniki, recenzje, aż po świetne przepisy, którym nawet ja jestem w stanie podołać. A uwierzcie mi, że nie mam talentu kulinarnego. Od jakiegoś czasu przymierzam się do spagetti i coś czuję, że będzie pysznie :)
A! I jeśli macie ochotę na dodatkową dawkę ciekawych linków: jej wpis TOTALLY OSSOM
Jeśli jeszcze nie wyszperałyście tego miejsca w sieci. Serdecznie polecam :)
Olga mnie porwała :) Potrafię zaczytać się w jej blogu. Wchodzę w archiwalne posty i czytam w marcu o ulubieńcach jesieni. Co zrobić? Blog jest naprawdę świetny i godny polecenia. Do tego prowadzi mój ulubiony dwujęzyczny podział posta. Z moją obsesją myślenia w języku angielskim - perfect!
Wiosna nieodłącznie kojarzy mi się ze świeżością i różem. I na taki makijaż będę teraz stawiać. Nie opuszczam kreski - chcę znaleźć eyeliner w kolorze jasnego brązu i rozcierać go delikatnie na powiece. Inspiracja? Spójrzcie na to zdjęcie... Let me love you! Dziewczyna ma piękną twarz.
Objaw mojej obsesji na punkcie "Zaplątanych"
I mniej poważnie, ale za to jak wesoło :)
Znowu serial, ale ostrzegam. Pierwsze 20 sekund i przepadacie. Podchodziłam dość sceptycznie, ale później pochłonęłam wszystkie sezony w 3 dni. Tylko pytanie brzmi: Co teraz?
Mowa o Sherlocku produkcji BBC. Odcinek trwa 1,5 godziny i mogę spokojnie powiedzieć, że każdy z nich jest lepszy niż niektóre pełnometrażowe filmy. Nowoczesny Sherlock Holmes zawładnął moim sercem.
...and the adress is 221 B Baker Street. Obviously... ;)
Trafiłam na Twojego bloga przypadkowo i jestem pod wrażeniem prostego, pięknego designu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na kolejne posty :)
www.celestialnailart.blogspot.com
Dziękuję i bardzo mi miło :)
UsuńO rany, Sherlock jest mistrzowski. Benedict! Mycroft! Moriarty! <3 Niestety, 3. sezon trochę mnie zawiódł i już nie czekam na następne epizody z takim utęsknieniem jak wcześniej.
OdpowiedzUsuńJa tam jestem fanką Molly ;) Uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam. Już nie mogę doczekać się kolejnego sezonu.
UsuńSezon 3 - pijany Sherlock wynagradza mi wszystko :)
aż się zarumieniłam od tego opisu :) niezmiernie mi miło znaleźć się w Twoim poście :))
OdpowiedzUsuńna drugiego bloga muszę koniecznie zajrzeć :)
a spaghetti rób koniecznie - na pewno wyjdzie pysznie :) takie domowe jest o wiele lepsze
a co do PINK FLUFFY UNICORNS - wiedz, że przez Ciebie będę sobie głupio jutro w pracy podśpiewywać ;p i mogą się na mnie naprawdę dziwnie patrzeć ;p
Pijany Sherlock - my favourite <3
OdpowiedzUsuńPink Fluffy Unicorn!
Cudny blog!
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas :
http://fashionablegirlsevaaluniaa.blogspot.com/2014/03/wracamy-po-przerwie.html
Lubię takie wpisy, dlatego nie rezygnuj z nich ;) Dzięki temu można odkryć ciekawy blog, muzykę czy film. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńhaha różowy jednorożec mnie powalił :) lubię pierwszy blog polecany przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńSherlocka muszę wreszcie obejrzeć. Moja koleżanka się nim zachwyca :)
OdpowiedzUsuń