Are your nails millionails? | Essie Millionails


 Ile są warte moje paznokcie? Cóż na pewno nie miliony, ale dzięki różowej odżywce Essie pewnie trochę więcej niż nic :) Historia destrukcji moich paznokci jest dość krótka i mało dramatyczna. Szpitalne środki dezynfekcyjne nie wpływają dobrze na ich kondycje, szczególnie kiedy w pracy pielęgniarki trzeba nimi traktować ręce przed i po każdym zabiegu. No cóż...paznokcie nie wytrzymały. Po jakimś czasie zżółkły do połowy i zaczęły się rozdwajać. Wtedy w mojej główce pojawiła się myśl "chyba czas zainwestować w odżywkę" Błyskotliwe nie?
  Muszę przyznać, że odżywka Eveline trochę mnie odstraszała tym co robiła części użytkowniczek... Nie miałam pojęcia na co się zdecydować. Korzystając więc z wizyty w Chicago zakupiłam jedną z odżywek Essie. Millionails wydawała mi się najodpowiedniejsza dla moich paznokci.

 Strong force? Fiber shield? Iron strength? Why not?


 Używam jej od dwóch tygodni i muszę przyznać, że widzę różnicę. Zdecydowanie pozytywną żeby nie było niedomówień. Po nałożeniu paznokcie są twarde (może jeszcze nie jak żelazo), a po dwóch tygodniach faktycznie wyglądają na zdrowsze. Odżywka szybko schnie, a nakładanie to dosłownie minuta. Jestem na dobrej drodze z moim nowym cudem w buteleczce :)


Millionails okazała się warta 10 $, na pewno będę do niej wracać (tylko kiedy ja zużyję te 15 ml?) i serdecznie ją wam polecam. Kolejna perełka :) Nie wiecie czy jest dostępna w Polsce?



13 komentarzy:

  1. Tej akurat w Polsce nie widziałam :( ja od niedawna używam Grow Stronger (też od Essie) i również jestem z niej bardzo zadowolona. Tylko mam teraz naturalne ombre na paznokciach - zdrowe i różowiutkie u dołu, pożółkłe u góry z czasów, kiedy jeszcze korzystałam z 8w1 od Eveline :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to teraz się cieszę, że nie skusiłam się na tą z Eveline... Niektóre zdjęcia są przerażające. Masz to szczęście, że możesz swoje ombre zamalować jakimś innym kolorkiem (to chyba zły tok myślenia :D) a mi na praktykach nie wolno nawet mieć odżywki

      Usuń
  2. dziś się nie oparłam i kupiłam na promocji drugiego essiaka ale też odżywki nie widziałam
    ale do swoich paznokci gdzy zrobiły się ostatnio łamliwe kupiłam polecaną Lovely z wapniem i wit c :D taką galaretkowatą i jestem niesamowicie zadowolona :D przede wszystkim wreszcie się nie rozdwajają :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne, że działa jak należy :)
      Moja kolekcja Essie niebezpiecznie się powiększyła i tylko czekam na promocję w SuperPharmie 1 + 1 bo mam chrapkę na dwa kolory :)

      Usuń
    2. teraz jest minus 20 % + miniaturka gratis :)

      Usuń
  3. Odżywka jest dostępna w PL :) widziałam na pewno w Hebe :D
    Ja aktualnie mam również z Essie Grow Stronger jak koleżanka na górze :)i jest na prawdę spoko ;), ale mimo wszystko chyba za krótko jej używam żeby się jednoznacznie wypowiedzieć ;) (nakładałam ją dopiero trzy razy i trzymałam ponad tydzień ;))
    W ogóle całkiem sporo preparatów Essie (i nie tylko tej firmy) można dostać właśnie w Hebe :D jest nawet cała seria Nail Tec :D Także całkiem przyjemnie ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebym ci ja miała Hebe w Krakowie... Niechże w końcu otworzą! Apeluję!

      Usuń
    2. ojej :< takie duże miasto, a ani jednego ... Toż to skandal :P
      A tak serio to zostaje Ci internet i ewentualnie Douglas, ale nie wiem czy są tam odżywki (widziałam na pewno lakiery).
      Albo napisz apel do Hebe, żeby otworzyło sklep w Krakowie ;D

      Usuń
  4. mi pomogła dużo Eveline 8w1 w końcu miałam paznokcie jak nigdy, ale chętnie wypróbuję czegoś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotkałam się z kilkoma dramatycznymi recenzjami tej odżywki, wolałam nie ryzykować :) ale fajnie, że tobie pomogła i jesteś zadowolona :D

      Usuń
  5. Ja mam zdrowe paznokcie. :) Uwielbiam je malować! :)
    Dziękuję za zaobserwowanie mojego bloga. :*
    ♥ blog

    OdpowiedzUsuń
  6. hmmm, nie widziałam jej jeszcze :D ja osobiście używam odżywki z Eveline i dla mnie ona jest numerek jeden :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie widziałam jej w Polsce, a szkoda :c

    OdpowiedzUsuń