Good Bye Chicago !


Wieki minęły odkąd ostatnio miałam styczność z komputerem. Telefon służył mi do komunikowania się ze znajomymi i obsesyjno-maniakalną grą w candy crush. Niby miałam dostęp do bloglovin, ale ciężko dodaje się komentarze na mini xperii tipo. Dlatego często tylko przeglądałam posty, a niektóre z nich zostawiałam zapisane na później.

Wrażenia - niezapomniane. Zarówno te pozytywne jak i negatywne. Co przywiozłam w swoim mentalnym bagażu? Wiele nowych doświadczeń podbudowana pewność siebie, kolejne życiowe cele i kilka kilo więcej :)

Mam nadzieję, że część z was jeszcze ze mną została, a dla tych wytrwałych niedobitków szykuję małą niespodziankę :)

xo

3 komentarze:

  1. pierwsze zdjęcie jest cudowne :) czekam na jakąś mini relację chociaż :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie! Mnie się marzy Nowy Jork :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo bym chciała zobaczyć USA. :) Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń