Marzy mi się toaletka z prawdziwego zdarzenia, takie miejsce do paćkania ze szklanymi pojemniczkami na kosmetyki, kolekcją szminek MAC i perfumami od Diora na honorowym miejscu. Na razie jednak taką rolę dzielnie pełni mój parapet. Zamiast szklanych pojemniczków mam metalowe czarne pudełko w piękny różany wzór.
W pudełeczku jest tylko kilka rzeczy, które praktycznie raz na miesiąc ulegają zamianom, a kilka stałych i niezbędnych.
Do tych stałych należy podkład i korektor. Pudru nie używam. Na zdjęciu różnica w kolorystyce wydaje się dramatyczna, ale w rzeczywistości są niemal identyczne
- MAC Pro Lonwear Concealer nw20
- Maybelline Fit me 110
Przechodząc do zawartości:
- Color Tattoo Metal: 70 Barely Branded i 55 Inked in Pink
- Palety Sleek: Och so special i Ultra matts v2
- Kobo eyeliner w pisaku (najlepszy!)
- tusz do rzęs Clinique (miniaturka z Douglassa)
- szminka Rimmel Kate 09
Do tego dochodzą kremy, chusteczki, które zawsze muszą być pod ręką i pędzle. Moja mała pędzlowa kolekcja w liczbie 9 :)
Zdradzicie mi jak mieszkają wasze kosmetyki? I czy coś z tych rzeczy chcecie poznać bliżej?
Mało masz tych specyfików, mój niezbędnik nigdy by się nie zmieścił w jednej puszce ;)
OdpowiedzUsuńChyba mogę to zinterpretować jako komplement :D
UsuńI mi się marzy toaletka... póki co kosmetyki mieszkają w regale, na łazienkowej półce, w szafie i komodzie...
OdpowiedzUsuńjesteś zadowolona z tego podkładu Maybelline ?
OdpowiedzUsuńTak, ale ostrzegam krycie ma bardzo słabe. Ja nie używałam podkładu do tego roku dlatego chciałam coś lekkiego. Efekt można budować i myślę, że spokojnie da się zrobić nim tapete typu "szpachla", ale to tylko jeśli się chce.
UsuńKiedyś moje kosmetyki będą mieszkać w pięknej, białej toaletce. Póki co musi wystarczyć im szuflada z wygodnymi przegródkami z Ikea, które świetnie grupują różne kategorie kosmetyków. Jestem bardzo ciekawa podkładu Maybelline :)
OdpowiedzUsuńmoje kosmetyki też będą kiedyś miały cudowną toaletkę :) narazie muszą się zadowolić plastikowym pojemnikiem z Ikei (pokazywałam u siebie jak to wygląda). Widzę że mamy te same pędzle Real Techniques :)
OdpowiedzUsuńMoje kosmetyki mieszkają w drewnianych pudełeczkach z ikea w łazience. Niestety, nie całkiem miejsce ich przechowywania jest poręczne (półka jest dosyć wysoko), więc nie jeden puder zakończył swój żywot, gdy niezdarnie wygrzebywałam go z środka. Z braku innego miejsca muszę to jakoś przecierpieć. :)
OdpowiedzUsuńI mnie się marzy toaletka, najlepiej ustawiona na honorowym miejscu w garderobie :) Ale póki co ubrania mieszkają upchnięte w wąskiej szafie, a kosmetyki zmagazynowane w pudełkach po Glossybox w łazience :)
OdpowiedzUsuńchyba każdemu marzy się taka toaletka :)
OdpowiedzUsuń