Mój drugi essie kupiony w Chicago zaraz po Mademoiselle. Jak na ten moment także drugi ulubiony. Kolor wbrew pozorom bardzo uniwersalny. Nada się na każdą okazje.
Kolor: przydymiony pastelowy burgund - tak bym go opisała (naprawdę ciężko było go uchwycić)
Formuła: rzadki, prawie wodnisty - taki jak lubię, dla mnie te rozprowadzają się najlepiej. Nie tworzy smug, ani bąbelków, dość długo schnie (bez seche vite)
Trwałość: tutaj trochę słabiej 2-3 dni max. Po dwóch dniach jest starty, a po trzech pojawiają się odpryski - co mi osobiście nie przeszkadza bo i tak lubię zmieniać lakier co 2 dni. Po prostu lubię, a kolor angora cardi wszystko mi rekompensuje
Pędzelek: wąski, jak we wszystkich moich lakierach essie kupionych w Stanach. Raczej wątpię żeby to była linia profesjonalna bo nigdzie nie jest to uwzględnione. Zdecydowanie wolę tego typu pędzelki. Co kto lubi :)
naprawdę ładniutki kolor :)
OdpowiedzUsuńśliczny jest! mi się własnie takie kolorki podobają:)
OdpowiedzUsuńKolor jest piękny. Po Essie spodziewałam się, że wytrwa jednak nieco dłużej...
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od tego jakie kto ma paznokcie :) Jak dla mnie nie ma jakiegoś wow jeśli chodzi o Essie
UsuńŁadny ten kolorek!
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńciekawy, przypomina mi kolorem budyn czekoladowy po wystygnieciu ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym kolorkiem ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńSwietny kolor:)
OdpowiedzUsuńIdealny na jesienną porę
pozdrawiam
pięknie się prezentuje ten jesienny kolorek:)
OdpowiedzUsuńświetny kolor, ni to burgundowy, ni brudny róż, w każdym razie idealny na jesień:)
OdpowiedzUsuńjaki ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor:) takie jakby lekko rozbielone wino:) idealny na jesień:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kolor - idealnie ujęte w komentarzu wyżej - ni to burgundowy, ni to brudny róż, ale na jesień idealny! Ciekawe czy uda mi się go gdzieś upolować.. ;))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek!;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam lakiery Essie :)
OdpowiedzUsuń