Ulubieńcy września



Wbrew wszystkim muszę przyznać się, że wrzesień dość mi się dłużył. Było kilka intensywniejszych momentów, ale cieszę się, że już jest październik. Pewnie niedługo zacznę żałować, że to powiedziałam, ale może akurat wykłady okażą się niezwykle interesujące, a na seminaria będę chodzić z największą przyjemnością (przegięłam :D)
Uwielbiam tego typu wpisy i filmy na YT więc pomyślałam sobie: dlaczego nie?

1.      Ulubiony lakier do paznokci

Bez wątpienia moim sercem zawojował Essie –Lady like chociaż muszę przyznać, że wybór był trudny. Kolor jest bardzo uniwersalny i ładnie współgra z każdym odcieniem skóry. Nakładanie to sama przyjemność, a trwałość też jest niczego sobie.


2.      Ulubiony kosmetyk do makijażu
Ten tytuł w tym miesiącu powędruje do ColorTattoo w kolorze Inked in Pink. Nie będę długo się rozwodzić na jego temat. Więcej o nim i jego koledze pisałam TUTAJ. Zachwytów ciąg dalszy.



3.       Ulubiony kosmetyk pielęgnacyjny
I tutaj miałam dylemat. Nie skupiam się na tym jakoś szczególnie. Buch balsam, buch odżywka, krem wybrany bez  dłuższego namysłu, ale myślę że w tym miesiącu nałogowo używałam pomadki Baby Lips Maybellinu. Smak/Zapach jest nieziemski, a nawilżanie godne pochwały. 



4.      Książka
Tutaj też wstyd się przyznać nie przeczytałam żadnej. Więcej grzechów nie pamiętam i postanawiam poprawę :) Nie byłam w nastroju do wieczorów z książką. Za to często sięgałam po czasopisma. W drodze do domu, w wolnej chwili – sięgałam po Women’sHealth



5.      Muzyka
‘Sonnentanz’ Sun don’t shine – Will Heard & Cara Delevingne
Jest coś w tej piosence, a dodatkowo nie miałam pojęcia, że słynna Cara śpiewa :)



6.      Jedzonko
Stwierdziłam, że ta kategoria po prostu musi się tu pojawiać bo przecież słodycze są nieodłączną częścią mojego życia i szczerze wątpię żeby kiedykolwiek pojawiły się tu surowe marchewki :)
We wrześniu było dane mi poznać (a właściwie pochłonąć) limitowaną edycję Milki z kremem orzechowym i wszystkim z was ją polecam. Smakuje jak nutella zamknięta w czekoladzie mlecznej milki. No ludzie! Może być coś lepszego?



7.      Internet
Pod siódemką zamieszczać będę portale, kanały na YT, strony i blogi, które mnie w tym miesiącu urzekły

- Clarie Marshall – zdecydowanie polecam, świetna babka



- Pintrest – moja mini kolekcja tablic, uwielbiam i czuję, że powoli się uzależniam

- The State of Celebration – jeśli jeszcze nie znacie – najwyższa pora ją poznać. Może nawet kiedyś na nią wpadnę na krakowskim rynku?


15 komentarzy:

  1. Lady Like też bardzo lubię, jest idealny na jesienne dni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny pomysł na taki wpis:) W domu zerknę sobie pod te kanały:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się ten essiak ! Chcę go :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mm.. zrobiłaś mi smaka na tą czekoladę.... a Essie jest przecudny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny jest ten essiak :) te kolorki z maybellina mnie zainteresowały,muszę się za nimi rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kolor lakieru :) I cienie z CT także :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam tą czekoladę w Empiku, ale nie kupiłam. Mam nadzieję, że jeszcze ją znajdę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietni ulubiency, Szczegolnie "baby lips"*_* i essie-uwielbiam te lakiery:)

    http://sweett-and-saltyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Super ulubieńcy! :)
    Lakier ma boski kolor! :)
    ♥ blog

    OdpowiedzUsuń
  10. kolor prześliczny, bardzo lubię lakiery z essie więc może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. też piękny Essiak
    a na Inked in Pink z Maybelline też się czaiłam i nigdzie nie mogę dorwać :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem ten kolor jest dostępny w każdym innym kraju tylko nie u nas...

      Usuń