Guess what?


Wczoraj dotarły do mnie długo wyczekiwane paczuszki. Z zawartości jestem niesamowicie zadowolona. Mogę śmiało powiedzieć,  że zrobiłam niezły interes. W pierwszej znalazła się książka o której już wam wspominałam. Mam nadzieję, że wyciągnę z niej kilka istotnych wniosków. W drugiej natomiast... Dokładnie pokaże wam moje nowe cukiereczki wieczorem.


A to? Poparzone palce? Kuchenne rewolucje? Nie! To tylko zmywanie "piasku" z lovely! Ten sposób daje rade, ale chyba moczenie palców w zmywaczu nie ma dobrego wpływu na kondycję paznokci...



Słodkie przyjemności? Lato? Jestem na tak!



I na koniec taka mała zachęta :) Coraz częściej widzę zamieszanie związane z likwidcją Google readera. Nie wiem czy to prawda, ale było by mi milo jeśli zostaniecie ze mną w postaci Bloglovinowej ^^




9 komentarzy:

  1. mam nadzieję, że paczuszka ode mnie też już dawno dotarła :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dotarła, ale chcę troche popróbować kosmetyki żeby wrzucić kilka zdjęć więcej, a nie samą zawartość ;)

      Usuń
    2. a nie, to dobrze, że dotarła ;P bo już myślałam, że zaginęła,bo Pani na poczcie bardzo spodobała się zawartość;)

      Usuń
  2. Google reader owszem - będzie usuwanięty, ale nie ma on NIC wspólnego z widgetem obserwatorów na blogpocie, także bez obaw, nie ma potrzeby przerzucania się na bloglovin :) Porzeczkowa czekolada wygląda kusząco... :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekolada porzeczkowa jest pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrząc na to, że wciągnęłaś ją w jakieś pół godziny zostawiając dwie samotne kostki? Wolę zwykłe mleczne, ale darowanemu... :D

      Usuń
  4. nigdy jeszcze nie wcinałam tych czekolad- muszą być pyszne...mniam! :-)
    Lepiej nie mocz tak pazurków, strasznie je przesuszysz i zaczną się rozdwajać. a jeśli już musisz to potem zrób im maseczkę z kremu na całą noc.

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za radę :) Na pewno spróbuję tego sposobu

      Usuń